Philip zajmuje się głównie jednym zagadnieniem - samym sobą. Młody pisarz i wzorowy mizantrop właśnie wydaje drugą powieść - postanawia więc spotkać się z dawnymi przyjaciółmi, by udowodnić im swoją wyższość. W towarzystwie strzelającego błyskotliwymi inwektywami narcyza nie może też czuć się bezpiecznie jego dziewczyna. Solidnych rozmiarów ego Philipa dusi się w jej nowojorskim mieszkaniu. Gdy starszy literat zaprosi go na dłużej do siebie, Philip w mig się spakuje.
Ten film da się oglądać tylko i wyłącznie ze względu na znakomity występ Elisabeth Moss. Gdy na 30 sekund kamera zatrzymuje się na jej twarzy, mamy do czynienia z mistrzowską grą aktorską: widzimy całą plejadę emocji od złości i niedowierzania, że wreszcie wyzwoliła się z tego toksycznego związku, poprzez obawę i...