Bardzo słabiutkie to było w porównaniu do Making a murder,czy Przeklęty: Życie i śmierci Roberta Dursta...

Tak właśnie! Making the Murderer był strasznie szczegółowy:)) co mi się oczywiście podobało, bo uwielbiam sprawy sądowe ze wszystkimi szczegółami:)

Making a Murderer miał na to 10h, Jinx 6, Knox 1,5. Co Wy w ogóle porównujecie? Nie można zestawić serialu z filmem, bo to bezsensu, tak samo jak ewentualne stwierdzenie "było zrobić z tego serial".

Raczej sformułowanie-,,było zrobić z tego serial'' bardzo pasuje,bo tak,to widz dostał byle co-patrz wypowiedź założyciela tematu...

Też lubię tę sprawę. Zgadzam się m, że czegoś w tym dokumencie brakuje, jest mocno spłycony, zrobiony tendencyjnie - tak to odbieram. A moje osobiste zdanie jest takie, że to niezła manipulatorka i socjopatka, i że to zrobiła.

to twoje subiektywne zdanie (na podstawie czego?) czy opierasz się na dowodach?

Dowody dowodami jasna sprawa,to dzięki nim wycofano zarzuty,ale mimo wszystko mojej sympatii nie wzbudza ani Amanda ani Raffaele

Film pomija bardzo wiele faktów. Polecam przeczytać więcej o dowodach w sprawie, np. tutaj: http://themurderofmeredithkercher.com/Overview

Również uważam, że to jedna z bardziej interesujących spraw, jednak mam zupełnie inne zdanie - Amanda jest niewinna (i przeraża mnie to, że ktoś jeszcze może uważać inaczej, gdy wszystkie rzekome dowody zostały obalone), a największym "czarnym charakterem" tej historii jest pan prokurator, niespełniony detektyw, purytanin i seksista, który potrafił uznać za dowód najgłupszą brednię, jaka przyszła mu do głowy. Ten pan powinien zostać pozbawiony praw do wykonywania zawodu. Kto wie, ilu osobom mógłby zrobić to samo, bazując na swoich uprzedzeniach i niezbyt rozwiniętym umyśle. Momentami gotowało się we mnie, gdy słuchałem, co on opowiada i w jaki pokrętny, nie mający żadnego racjonalnego uzasadnienia sposób łączy fakty i wymyśla kolejne bzdurne teorie.

Myślę że "czarniejszym charakterem" są media. W normalnej sytuacji każdy obwinił by tego czarnoskórego o to morderstwo. Dla mediów to była mało ciekawa wersja. Dlatego postanowili dalej oskarżać Amandę wywołując w opinii publicznej przekonanie że jest winna. Oskarżycielom to też było na rękę. Każdy chciał się wylansować na tej sprawie.

nic dodać nic ująć

Tak, świnia prokurator, który myśli, że jest Sherlockiem...

No po prostu chciałam typa wyciągnąć przez ekran! Co za ograniczony dziadu! Z jego wypowiedzi wybrzmiewa jaką presję wywierała publika i jak bardzo obrastał w piórka, kiedy szybko wytypował podejrzanych! Aż klatę wypinał z dumy niekompetentny huncwot (miałam lepsze określenie, ale cenzor zabronił). To nie on jest od interpretacji tylko biegli i sąd. On powinien skupić się na dowodach i faktach. Jego insynuacje skierowały dziewczynę do paki. Dziennikarskie hieny nakarmiły głodny sensacji tłum a na to wszystko prokurator z uprzedzeniami i wąskim umyśle. Należy podkreślać,że Amanda jest niewinna-tak orzekł Sąd Najwyższy. Została oczyszczona z zarzutów, więc w świetle prawa jest NIEWINNA. Włoski sąd, jakiej reputacji by nie miał, tak postanowił. Ciekawe czy ubiega się o odszkodowanie.

Nie tylko prokurator wierzył w jej winę. Sąd Najwyższy uniewinnił ją na podstawie kontrowersyjnej tezy wykluczającej ślady DNA na nożu i staniku. Dwóch naukowców, którzy to orzekli stwierdzili przed sądem że „wszystko mogło się zdarzyć”, że próbki mogły ulec zanieczyszczeniu. Orzeczenie to było krytykowane przez innych biegłych. Pierwsze badania DNA wskazały na to że DNA Knox i ofiary były na nożu znalezionym w mieszkaniu jej chłopaka. Są winni jak cholera. Ale jak masz kasę wynajmujesz firmę PR ową, stajesz się ofiarą i zarabiasz miliony na książkach i filmach. PS rozmawiałem kiedyś z dziewczyną zamieszaną w morderstwo i widziałem w jej oczach podobną mieszankę nerwowości, wstydu, strachu, wszystko to pokrywane nerwowym śmiechem. Zupełnie jak Knox.

Absolutnie się zgadzam. Ten prokurator to obraza dla intelektu.

Także się zgadzam . Mam wrażenie, że te teorie gościu dopasowuje na siłę. Tekst o tym ,że tylko kobiety zasłaniają twarz ofiary , która jest kobietą najbardziej mnie rozwalił. A to jej niby " dziwne zachowanie" może wynikać z szoku, oraz z różnic kulturowych. Moim zdaniem w tym całym oskarżeniu wobec Amandy brakuje mi motywu.

Uff, całe szczęście, ze Amanda trafiła na ludzi, którzy potrafią ocenić dowody. Gdyby trafiła na takich, jak Ty, to pewnie do dziś by siedziała.

i powinna siedzieć od bardzo dawna...

To prawda, dość pobieżnie potraktowany temat, ale mnie dokument się podobał, ponieważ słabo znałam tę sprawę. Dowiedziałam się najważniejszych rzeczy, ale wciąż nie umiem ocenić czy Amanda jest winna czy nie. Momentami byłam przekonana o jej winie, a czasem byłam wręcz pewna że jest niewinna.
Inna sprawa, że szalenie rozbawił mnie ten zadufany w sobie dziennikarz. Irytujący do bólu.

Fakt dziennikarz był najsłabszym punktem całego filmu , zwykła hiena dziennikarska szukająca sensacji nic więcej . Z resztą sam na końcu się przyznaje nie tylko jak jego ale ogólnie media jak działały ( podejrzewam że nie tylko odnośnie tej sprawy ) tzn. "pisaliśmy o wszystkich informacjach bez potwierdzenia żeby być jako pierwsi " masakra.

Bardzo ciężka sprawa po obejrzeniu filmu skłaniam się ku niewinności Amandy choć kłamstwa w trakcie śledztwa nie przemawiają za tym.
Zabezpieczenie miejsca zbrodni karygodne , działanie policji włoskiej karygodne ( w sumie czego innego po nich się można spodziewać ;/ ) , prokurator szukający wyskoczni dla kariery no i media podpalone sensacją brutalnego morderstwa w małym włoskim miasteczku . Mix zbiegów okoliczności praktycznie uniemożliwiający rozwikłania sprawy w sposób klarowny .

Mam nadzieje że w więzieniu siedzi prawdziwy zabójca , jeśli się mylę i to Amanda dokonała tej zbrodni , oby nigdy nie zaznała spokoju i umarła w bólu i samotności .

Ciężko nazwać Perugię małym miasteczkiem ;) To stolica regionu

miałam to samo na myśli...i nie rozumiem co oznacza karygodne postępowanie policji "czego się innego po nich spodziewać"

Ani Perugia mala, aninraczej prokurator nie szukal odskoczni dla kariery, bo byl tuz przed emerytura ;)

Dziennikarz próbował się wybielić,jednak to,co zarobił na sprawie jest jego

w okolo 25 minucie filmu, 3 dni po morderstwie ma miejsce bardzo dziwna rozmowa miedzy amanda i jej siostra, jej siostra wogole nie pyta o ta sprawe tak jakby wczesniej nie rozmawialy o tym, rowniez nie wie kim jest rafaele i pyta sie czy to jej chlopak,czy mi sie wydaje czy kazda normalna osoba skontaktowalaby sie z rodzina zaraz po wyjsciu tak okrponego zdarzenia?

To była rozmowa z koleżanką a nie siostrą, więc to logiczne że Brett nie wieziała o morderstwie ani o Rafaelle. Tym bardziej, że Amanda dopiero niedawno zaczęła się z nim spotykać.

to kto zabił tą wspólokatorkę?murzyn czy Amanda Knox?