Przyjaźni i samotności. I pasji, która może być początkiem otworzenia się na drugiego człowieka i
zainteresowania się jego osobą. Moim zdaniem wymaga życiowego doświadczenia i pewnej
wrażliwości, w przeciwnym wypadku może znudzić widza. Widziałem go 10 lat temu w małym kinie
i wyszedłem bardzo poruszony, ten film zrobił na mnie ogromne wrażenie. Jego prostota i
przemyślana konstrukcja są urzekające. Oczarowuje dyskretnym i nienachalnym humorem. No i -
co bardzo, bardzo ważne - udowadnia, że kino to sztuka. Że jeśli ma się pomysł, znakomity
scenariusz, świetnych aktorów, dobre dialogi to nie potrzeba dużych pieniądzy by stworzyć
WIELKIE dzieło.