Wyjdę na totalną durnotę bo oglądałam mało filmów z udziałem Roberta, ale błagam powiedzcie mi tylko z jakiego filmu została zapożyczona scena podczas jednej z jego ucieczek ? Był to moment gdy był w jasnej koszuli około 30stki wśród jakiś krzaków. Zakochałam się w jego twarzy w tym momencie i potrzebuje zobaczyć to ujęcie jeszcze raz <3 Tak tak, pustak ze mnie i lecę na ładną buzie, ale no jest tak niesamowicie przystojny że muszę jeszcze raz go zobaczyć :D
To mogła być "Obława" z 1966, grał tam uciekiniera, i był tam bardzo młody z twarzą "bez skazy". Warto sięgnąć po ten tytuł, wciąż się nieźle broni.
Kurcze mnie w Obławie nie rzucał na kolana jeszcze, taki tam był nie. Dopiero w latach 70tych zaczął być intersujący jak nabrał porządnej męskości .W trzy dni kondora czy O jeden most za daleko najlepiej wyglądał, ale w Obławie to jeszcze nie to, chociaż film naprawdę dobry.
Tak, to zdecydowanie była Obława, specjalnie sobie odświeżyłam seans, aby się upewnić;p I jeśli jesteś niezaznajomiona z jego filmografią to koooniecznie pooglądaj z nim filmy z połowy lat 60. i 70.! Zauroczenie o 50 lat za późno gwarantowane;p Polecam zacząć od Żądła.
Dzięki ! Słyszałam, że Żądło jest wspaniałe, więc w wolnym czasie zobaczę :) Pierwszy film w którym mnie uwiódł jako bohater była rola Denysa z Pożegnania z Afryką <3 Szkoda tylko że nie starzeje się jak Sean Connery tylko jak Trump ;p
a czy musiał być pokazany fragment filmu gdzie Redford grał?
w pokazanej scenie widzimy Warrena Oates'a ze swoją partnerką / nie pamiętam nazwiska aktorki/, którzy planują swoją przyszłość w Arizonie /chyba/. Liczy się kontekst tej sceny.
Ta migawka młodej twarzy Redforda fantastycznie wpasowana w pożegnalny film tego cudownego aktora. A przesłanie proste, pamiętajcie, że byłem nie tylko świetnym aktorem. Byłem uroczym, pięknym mężczyzną, choć teraz kiedy mam 80 lat widzą to w mej twarzy tylko wierne fanki.
Obok takich klasykow jak "Zadlo", "Wielki Gatsby", "Trzy dni kondora" pamietam, jak w latach 70. mnoje kolezanki zachwycaly sie Redfordem w klimatycznych westernach: "Jeremiah Johnson", "Butch Cassidy i Sundace Kid" czy "Byl tu Willie Boy". Z dlugimi blond wlosami i piekna broda, w skorach na tle przyrody Gor Skalistych - wygladal w "Jeremiah Johnson" jak mlody bog. Z kolegami zazdroscilem mu wygladu. No i zawsze byl swietnym aktorem, a dzieki niemu istnieje dzis slynny Sundance Film Festival...
To była "OBŁAWA"!
https://www.youtube.com/watch?v=plmBOSpRGiw
Wybitny film Arthura Penna w gwizadorskiej obsadzie.
Oprócz Redforda grają tam:
Marlon Brando,
Jane Fonda (jaka ona była śliczna!),
Angie Dickinson,
Robert Duvall,
E.G. Marshall