Przez większą część film jest OK. Klimat ma typowy dla produkcji Empire i wczesnego Full Moon. Niestety nic ciekawego się w nim tak naprawdę nie dzieje. A na domiar złego, zakończenie jest tak do bólu nieciekawe, że aż szkoda.
W dodatku tragiczna ścieżka dźwiękowa. Klimacik owszem był, nutka tajemniczości i dwie krwawe sceny z latającą ręką. Trochę mało.