ze wszystkimi jego minusami: więcej ekspresji niż wyrazu (szczególnie w budowaniu postaci), nowoczesność bytowania (rodzina lekarska) i zabobony mentalne (dziecko i ciotka). Ogląda się to w bólach, gdy się nie jest kobietą albo Murzynem. Jest to jeden z tych filmów, o których nie da się powiedzieć ani niczego dobrego, ani niczego złego.
Około 40 minuty już miałem ochotę zakończyć projekcję, ale zastanawiałem się ile jeszcze dadzą radę kłapać dziobami .:-)))
Wow! Wygrałeś nagrodę na najbardziej seksistowski i rasistowski komentarz filmwebu! Nagroda jest do odebrania w Nowym Jorku na Harlemie :)