Joe Dante to twórca efektownych komediowych filmów grozy jak GREMLINY czy SKOWYT.
W roku 1998 DREAMWORKS Spielberga wystartował do wyścigu o letni hit sezonu letniego. W kinach pojawiły sdie takei filmy jak: DZIEŃ ZAGŁADY, ARMAGEDDON, GODZILLA, SZCZEŚĆ DNI. SIEDEM NOCY, MASKA ZORRO. "Mali Żołnierze" też mieli być hitem- jednakn ie udało się. Do obrazu Dante wiele razy czepiała się MPAA (komnisja przynzjaca kategorie wiekowe) i nic dziwnego bo to film (teoretycznie) adresowany do najmłodszych- tyle, że dla dzieciaków jest on nazbyt dziwaczny, "dekadencki" i brutalny.
Owszem nie ma tu wulgaryzmów czy mocnych scen- ale MALI ŻOŁNIERZE to kino zdominowane przez ideologie przemocy.
Jest tu kilka dobrych scen, parę udanych gaghów- ale tylko tyle.
Na plus w tej głupawej historyjce wypadają młodzi filmowi aktorzy, którzy przebijają dorosłą obsadę. (wq MŻ wystąpiła też Kirsten Dunst).
Seans raczej dla wybranych.