ale film chciałem zobaczyc dla Huttona który ostatnio mnie fascynuje. Obejrzałem tyle ile było trzeba, czyli nieco ponad pół godziny (póżniej postać grana przez Huttona ginie). stwierdzam- niezawiodłem się, a Timothy Hutton to absolutna czołówka jeśli chodzi o aktorstwo (doceniony Oscarem). Tim był w filmie świetny, każdy ruch , każdy gest. No i ukradł Infiniti Q45- miał gust. I ta skórzana kurtka. Rola dla niego idealna albo raczej idealnie zagrał w sumie mało wyrazistą rolę, która dzięki niemu wiele zyskała.