a mianowicie z Sylwestrem, ilekroć go puszczali na TVP to był ostatni dzień w roku..
coś w tym jest. Jak wszedłem na stronę tego filmu na filmweb od razu sobie pomyślałem: "Kurczę, pamiętam jak leciał ten film w Sylwestra" :) oczywiście było to ok 10 lat temu albo dawniej, ale się pamięta :)
pzdr
Też go (chyba) oglądałam w 1995 roku, w każdym bądź razie byłam jeszcze małym dzieckiem. Pamiętam do tej pory tę niesamowitą, świąteczną atmosferę kiedy wraz z rodzicami i siostrą zasiedliśmy do tv. Po latach zapomniałam jego tytuł, ale nieraz wspominałam ten świąteczny moment. W tamtym roku na Sylwestra przypadkowo włączyłam jakiś film, oczywiście nie wydawał mi się znajomy. Dopiero scena w której Mel pokazuje pośladki mnie uświadomiła, że to TEN film :) Tak, tak, jedyne co zapamiętałam przez te lata to scena z wyciąganiem kuli :)
Czasami nie pamięta sie sensu ani znaczenia danego momentu lub filmu ale atmosferę jaką one tworzą pamięta sie zawsze dzieci tak mają :)
ogladaliśmy to 95r :)
mnie z kolei zapadły w pamięć dwa nagie dupska Goldie i Gibsona...nie pytaj czemu
kawał zajebistego filmu