Całkiem nieźle zrobiony jako przygodowy i "oparty na faktach" Bo faktem jest to że byli uwięzieni i że z tego więzienia uciekil. Reszta już nie koniecznie jest faktem . Byli w wiezieniu "politycznym" dla bialych w Pretorii . Był tam kiepski dozór. Organizacja do której należeli to organizacja terrorystyczna finansowana przez ZSRR . Terrorysci przechodzili szkolenia w obozach prowadzonych przez KGB i Kubańczyków w Angoli i innych krajach. O tym film nie opowiada .
jak przez ZSRR to jeszcze większy szacun dla nich. Mateczka Rasija jest dumna. Kolejny skalp na walce z faszystami jakby nie było. Tfu na faszystów i rasistów!
Nie chodzi mi o to że to nieprawda , chodzi o to jak film jest zrobiony i jak pokazane są warunki penitecjarne w RPA tamtych czasów.
no i przecież jest pokazany kiepski dozór w tym więzieniu więc nie ma się tego akurat co czepiać ;) jeden strażnik na nocnej zmianie i to tyle, w razie czego nie ma nawet jak wezwać pomocy (ostatnia scena gdy strażnik zbiega na dół po odkryciu że brakuje więźniów)
mnie w zasadzie zastanawia dlaczego uciekło tylko 3 a nie wszyscy, na wiki jest napisane, że tylko 3 było w stanie zmieścić się w tym magazynku ale po co oni się w nim chowali skoro mogli związać strażnika i uciec? nawet nie musieliby dorabiać aż tylu kluczy b wystarczyłoby tylko 2 - do krat i celi
Zdję sobie sprawę z tego że moja ocena jest supiektywna . Może dlatego że byłem tam i widziałem jak to wygląda . To więzienie na filmie zupełnie nie przypomina tego które jest w RPA . Na filmie to wszystko wygląda bardzo , ale to bardzo sztucznie . Może to chodzi o to ze nas w Polsce razi bardzo często jak akcja jakiegoś filmu która ma mieć miejsce w Polsca a krecona jest w Budapeszcie z aktorami z Bułgarii którzy grają polaków . Widzom w USA to wszystko jedno a nas szlag trafia.
Widzę, że w trakcie seansu nie tylko ja się zastanawiałem dlaczego wszyscy się nie rzucili na tego jednego strażnika. Wtedy mieliby wszystkie klucze.
Niby tak ale ciekawe że nikt niezauważył uszkodzonych drzwi gdy przyszła dzienna zmiana.
Po pierwsze nie wiemy jak wtedy wyglądało tam prawo (i co by mogli dostać za napaść na strażnika). Po drugie związany strażnik (czy też jego brak w przypadku skucia go w innym miejscu) od razu spowodował by alarm podczas zmiany. Zatem mieli by mniej czasu na ucieczkę (poza miasto etc). Więc, to że go nie skuli jest akurat bardzo logiczne.
A o czym Ty mówisz ? Gdzie ja narzekam na walkę z faszyzmem ? Gdzie tu jest cokolwiek o faszyźmie ?
Na serio to jest tutaj jedynym który bez powodu obraził drugiego użytkownika tylko dlategpo że gardzi Rosjanami jak reszta Pisu...