To jeden z najlepszych filmów Denzela i jeden z lepszych thrillerow lat 90-tych.Całkiem serio - widze ,że ludzie tutaj narzekają na zaakcentowanie konfliktów rasowych.Taka była rzeczywistość!Wszystko się zmieniło diametralnie choć nie do konca,ale w Ameryce po II WŚ wszystko było oceniane przez pryzmat czarne - białe!Zaakceptujcie to i przestancie się zachowywać jakby problem nie istniał,bo takie były realia.Po drugie sam film jest genialny,utrzymany w stylu noir-classic,mroczny i nieprzewidywalny!Nie znajdziecie tu typowych Hollywoodzkich trików.Film trzyma w napięciu do samego końca.Co do gry aktorskiej,to jest ona na najwyzszym poziomie.Denzel wyśmienity jak zawsze,ale to Don Cheadle w roli psychopatycznego przyjaciela Denzela dosłownie kradnie każdą scenę w której występuje.Ten film trzeba koniecznie obejrzeć!
A po co bede pisał drugi raz to samo. Napiszę tylko że w pełni się zgadzam z przedmówcą.