PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5029}

W bagnie Los Angeles

Devil in a Blue Dress
6,5 3 213
ocen
6,5 10 1 3213
6,7 3
oceny krytyków
W bagnie Los Angeles
powrót do forum filmu W bagnie Los Angeles

Jest rok 1948. Czarnoskóry weteran wojenny Ezechiel 'Easy' Rawlins (Denzel Washington) poszukuje pracy. Jak to jednak bywa to praca znajduje człowieka. 'Easy' dostaje od prywatnego detektywa DeWitta Albrighta (Tom Sizemore) zlecenia odnalezienia dziewczyny kandydata na burmistrza Los Angeles, niejakiej Daphne Monet (Jennifer Beals). By Todd Carter (Terry Kinney), dla którego pracuje Albright nie zrezygnował z kandydowania Ezechiel musi odnaleźć Daphne przed wyborami. Upodobania kobiety do jazzu, czarnej kuchni i czarnych mężczyzn powodują, że właśnie w tych dzielnicach Miasta Aniołów 'Easy' rozpocznie swoje dochodzenie.

Nie wiem czy W bagnie Los Angeles jest pierwszym filmem neo-noir z czarnoskórym aktorem w roli głównej (być może w latach 70' pojawiły się jakieś filmy blaxploitation noir), ale jest to element, który zdecydowanie wyróżnia ten film spośród innych filmów tego gatunku i czego z pewnością byli świadomi sami twórcy. Choć problemy rasowe lat 40' i 50' są integralną częścią fabuły, tak samych uwag o tych problemach wypowiadanych przez bohaterów czy zaznaczanych przez twórców jest tu zaskakująco niewiele. Pojawiają się co jakiś czas, tak by zasygnalizować te problemy widzowi i by ten jeszcze mocniej wczuł się w skórę głównego bohatera, ale w przeciwieństwie do współczesnych filmów, gdzie nierzadko ten balans jest mocno zachwiany nie przysłaniają one samej fabuły. Reżysera i scenarzystę Carla Franklina znacznie bardziej od mocnego nacisku na problemy rasowe przełomu lat 40' i 50' interesuje angażująca, ponadczasowa i ponadrasowa fabuła. A sama fabuła czy też intryga jest nad wyraz klasyczna. Obrazowi Franklina znacznie bliżej do klasycznych produkcji neo-noir z lat 60 i 70 niż do późniejszych, bardziej pastiszowych czy dekonstruujących gatunek produkcji jak Blue Velvet (1986) czy działań braci Coen na tym polu. Franklin, który oparł się na książce Waltera Mosley'a nie wychodzi poza ramy gatunku, serwując widzom znajome tropy i wątki. Choć akcja dzieje się w latach 40' to jak przystało na film stworzony po 1967 roku (zamiana Kodeksu Produkcyjnego na system oznaczeń wiekowych) może sobie pozwolić na więcej w ukazywaniu pewnych problemów niż w filmy noir ze złotych lat swojego istnienia, i nie mam tu na myśli tylko problemów rasowych.

Pełna recenzja na moim fejsbukowym blogu Wieczorny Seans Filmowy. Link do fanpage'a na moim profilu. Zapraszam!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones