obejrzałam pierwsze 10 minut i sprawdziłam czy skończy się tak jak myślę :> tak :)

Według mnie po zwiastunie było tu już wiadome. Niestety :( O ile pomysł na film był bardzo ciekawy, tak scenariusz i realizacja pomysłu niekoniecznie.

Przewidywalność swoją drogą, ale nie ma tu żadnej chemii między bohaterami. I nie chodzi mi tylko o główna parę bohaterów, ale jak nie mogłam nie tylko uwierzyć w ich młodzieńcze zakochanie, ale także w przyjaźń głównego bohatera, relację ojca-syn... No tragedia, najbardziej leżą tu bohaterowie i relację między nimi.

Czułem się jakbym oglądał polską komedię romantyczną, po 10 minutach wiedziałem jak będzie wyglądać cały film. Ale przyjemnie się patrzy na Laurę Marano :)

jeden z najbardziej

Bez kitu!!!

Jak 90% komedii romantycznych. Ale za to Laura urocza i ciekawa relacja między nimi, przynajmniej na początku.

Komedie romantyczne dla nastolatków chyba na tym właśnie polegają, na prostocie. Kto w liceum tak nie myślał? Nie chciał przeżyć takiego zakochania? Raczej wszyscy... a że miał trącać tę strunę nie ma się co dziwić, że trąca.