Nie gram i nie znam się na muzyce. Film zachwycił mnie prostotą i niebanalnym zakończeniem. Naprawdę świetny! Daleki od hollywoodzkich filmów o podobnych schematach, "happy endach", posiadających przesyt i nierealny wymarzony świat. Bo ile można żyć bajkami?
Ja tak samo :) Szczególnie fajne było to, że pomiędzy głównymi bohaterami nie było iskry która zaprowadziłaby ich do romansu, ale widać było między nimi zrozumienie i przyjaźń.
Moim zdaniem jednak iskierka była :) Ale szczęśliwie scenariusz nie poszedł w tę stronę. Bardzo dobrze, dostaliśmy mniej cukierkowe zakończenie :) Jeden z moich ulubionych filmów z ostatnich lat. Taki, do którego chętnie wrócę od czasu do czasu i obejrzę z uśmiechem na twarzy :)
taki normalny, zwykły film bez współczesnych chwytów typu sex i przemoc, a jednak uroczy i bardzo dobry - da się? da się!
ciekawa, niebanalne historia, fajna muzyka i bohaterowie
wyrzuciłabym jedynie Adama Levina - nie przepadam za gościem, nie lubię tez gdy piosenkarze pchają się do aktorstwa, zwłaszcza w przypadku "piosenkarz gra piosenkarza"