"klaunem"?

Przegrali z Eminemem. To nie klaun? Dla mnie jak najbardziej.

Ja tam go lubię. Teraz trochę rzeczywiście jest "pajacowaty", ale za czasów "Lose Yourself" był całkiem spoko.
Wszyscy raperzy to "klauni" czy tylko Em?

Nie wiem czy wszyscy. Nie znam się na tej muzyce...

Dobrze, że nie negujesz hh jako muzyki, bo i tacy znafcy się trafiają.

Ależ dlaczego mam się pastwić nad hip-hopem? Przecież te laseczki w teledyskach zawsze chętnie kręcą tyłkiem :) A w świecie filmu nie ma artystów - klaunów? Też są. Von Trier, to teraz największy klaun wśród reżyserów.

Przy okazji, mam z Tobą najwyższą procentową zgodność jeżeli chodzi o znajomych. Tak nagle to się stało, że aż mnie zadziwiło jakim cudem jest to możliwe...

Kręcić kręcą ale jeno dla odwrócenia uwagi od marnego (poziomu) hh :)
Larsa znam tylko nazwiska, więc...

Trochę starych ocen pozmieniałem. U mnie jesteś dopiero piąty, choć i tak trochę podskoczyłeś.