Co to ma qrwa być? "booby kontra wapniaki"?! Ja rozumiem że polscy panowie od nazw filmów zagranicznych (nie umiem inaczej tego określić) zmieniają nazwy aby były bardziej zrozumiałe dla nieuków, ale teraz trochę przesadzili... Co to w ogóle są "wapniaki"?I czy to się wiąże z fabułą, bo ja nic takiego nie zaobserwowałem... Moze ktoś z was coś z tego rozumie?
Tak szczerze mówiąc to nie, ale czy nie można było zostawić oryginalnej nazwy? Tytuł "King of the hill" nie jest chyba związany z fabułą, więc ci niedouczeni nie ucierpią.
Poprostu zostawić angielski tytuł
Przecież "King of the Hill" nie jest wcale tak skomplikowany do wymówienia
dla matołów ;)
no moim skromnym zdaniem lepszy Król wzgórza niż Bobby kontra wapniaki XD tytuł jest tak idiotyczny że jak widziałem go w telewizji to przełączałem od razu. Potem widziałem kilka urywków na YT jako King of the Hill i okazało się, że to podobno jeden z lepszych seriali. Welp..
"welp" jest określeniem używanym wobec posiadaczy małych kutongów którzy rzekomo bronią wartości języka polskiego, jednocześnie zaśmiecając internetową przestrzeń poprzez czepianie się internetowego slangu zamiast skupić się na problematyce komentarza. Teraz już będziesz wiedział co to znaczy "welp" :)
Tragiczne tłumaczenie, bo ten serial nie jest wcale o Bobbym, podejrzewam że był przez dystrybutora w Polsce (błędnie) targetowany do dzieci i stąd taki tytuł. Król Wzgórza czy Przedmieścia też nie pasuje wg mnie, bo w oryginale chodzi też o nawiązanie do nazwiska rodziny Hanka, brzmi lepiej, ale powinni zostawić po angielsku...