a gdzie to oglądałaś?? ;)

Ja to oglądałam tutaj http://www.bbc.co.uk/iplayer/episode/p013qqwx/Dancing_on_the_Edge_Episode_1/ ale z tego, co wiem, player czynny jest tylko na terenie UK (mieszkam w Anglii). Mogę się mylić, dlatego spróbuj, czy u Ciebie będzie to działać :) Trzymam kciuki, by tak było :)

Gdzie oglądać ;DVD wychodzi 11 marca http://www.amazon.co.uk/Dancing-Edge-DVD-John-Goodman/dp/B008PEHZTM/ref=sr_1_1?s =dvd&ie=UTF8&qid=1360501065&sr=1-1

Zgadzam się - naprawdę dobry serial. Szkoda że Stephen Poliakoff jest mało znany w Polsce. Co do scenografii, wiem z prasy że film po części kręcono w Birmingham

"Zgadzam się - naprawdę dobry serial. Szkoda że Stephen Poliakoff jest mało znany w Polsce. "

Moze po tegorocznych Złotych Globach cos sie zmieni w tym temacie, bo serial zdaje sie zgarnał jakas nagrode.

dobry początek - serial jest przede wszystkim ładny, estetyczny, cieszy oko (i ucho). jest już zalążek tego Poliakoffskiego niepokoju ;) który bardzo lubię. tylko że po tym 1 odcinku ciężko mi się do serialu przywiązać i czekać na kolejne odcinki. nieco przesłoszona fabuła (nagle wszyscy, od aspirującego dziennikarza po arystokrację rzucają się pomagać jazz bandowi - tak po prostu? uwijają się przy tym jak w ukropie i starają ponad wszelkie prawdopodobieństwo bezinteresownej sympatii...) która moim zdaniem doprowadzi do nagłego zwrotu. zobaczymy, ale nie popadłam w zachwyt.

Z tym pomaganiem, to wydaje mi się, że ci arystokraci po prostu widzą ten zespół jako szansę na zdobycie pieniędzy. Może się mylę. Zobaczymy, co pokażą następne odcinki, bo jak na razie, to czyste intencje widzę tylko u tego młodego dziennikarza.

Przy okazji - masz świetny avek :D

po trzech odcinkach jednak daję sobie spokój. powolne, nudne, jakieś takie infantylnie dobroduszne i mało wiarygodne. wszyscy są dobrotliwi, wyrozumiali, biegną sobie na pomoc i niesamowicie łatwo nawiązują przyjaźnie mimo społecznymi podziałami - jakby Brytyjczycy na siłę chcieli sobie poprawić samopoczucie jacy to nie byli wyrozumiali względem innych ras i klas społecznych przed wojną.

Ja jestem już na czwartym i właśnie teraz zaczyna powoli wychodzić zakłamanie tych wszystkich niby oddanych przyjaciół czarnoskórych muzyków. Jednak miałam rację.

Proponuję obejrzeć cały serial, tym bardziej, że w 6 odcinku sam Louis zadaje to pytanie "Why are some upper class people including royalty so interested in jazz and black musicians?" Ja oceniam ten film na mocne 7, niezła gra aktorska, dobra muzyka, fajnie utrzymany klimat lat 30-tych.

xenka a jak Anthony Head?? :))
Serial pewnie bez tłumaczenia...

Powiem szczerze, że serial przestałam oglądać w połowie. Być może kiedyś nadrobię resztę odcinków. Oglądałam w oryginale, ale podejrzewam, że po tak długim czasie pewnie w necie jest już z tłumaczeniem.

Ale 6 odcinków jest tylko :)

A, to spoko. Już się bałam, że tego jest więcej.

Propos Anthony'ego... Jakoś nie zachwycił mnie w żadnym odcinku (z tych obejrzanych). Może przy drugim podejściu jakoś inaczej na niego spojrzę.

W "Buffy..." i "Ciena nioła" bardzo go lubiłam :D

Pamiętam go z tego serialu i ciekawi mnie, jak teraz gra. Całkiem nieźle dał sobie radę w serialu "Merlin".