Ten drugi zdecydowanie lepszy, do tego pierwszego nie mogę się przekonać.
Ja tak samo Buzka grany przez tego pierwszego nie miał tego czegoś co miał Dirk Benedict chociaż jakby zagrał w kilku innych odcinkach może byśmy mieli inne zdanie .
Nie zgadzam się z Tobą.
Oczywiście przyzwyczailiśmy się do drugiego Buźki, ale ten pierwszy również był świetny.
Odcinki pilotowe w pełni to ukazują,możliwe, iż był trochę za młody jak na swojego bohatera,
ale doceniam jego występ.
Z tego, co kiedyś wyczytałem, to dlatego już więcej nie zagrał, bo był ze wszystkich największy.
Ale fakt, ten pierwszy również był świetny ;)
Ta jego czupryna....., przypominał mi tego aktora z Mody na sukces, nie wiem jaki to aktor.... Dirk Benedict potrafił się wcielać i podszywać pod różne postacie w Drużynie A, no i podrywać kobiety, do tego pierwszego jakoś się nie mógłbym przekonać....
timan sam mówił że wyglądał jeszcze młodziej przed kamerą niż poza nią i twierdził że jak wojna w wietnamie dobiegała końca był jeszcze w liceum więc ciężko było go zaakceptować jako weterana wojennego więc z niego zrezygnowano a poza tematem to co działo się na planie pomiędzy peppardem a mr.t to masakra
Ten pierwszy według mnie nie nadawał się do serialu bo grał zbyt sztucznie, słabo się wczuwał w rolę.