Craig stworzył coś wspaniałego, godnego miana następcy "Domu dla zmyślonych...". Nie rozumiem faktu, że ta kreskówka jest niepopularna w Polsce. Owszem, polski dubbing jest po prostu do kitu, ale oryginał jest prześwietny. Głosy Keitha i Toma tak bardzo znane chociażby z roli Bloo lub Spongeboba są nie do poznania. Moją ulubioną postacią jest Peepers (nazwany z jakiegoś powodu po polsku Gałką), jest po prostu genialny! Podobają mi się także niektóre elementy "wyjęte" ze starszych produkcji McCrackena.